Iga Świątek po przegranej w finale w Ostrawie wyleciała za ocean, by powalczyć o zwycięstwo w San Diego. Będzie to dla niej ostatni sprawdzian przed zbliżającymi się zmaganiami w WTA Finals. – W Ostrawie wiedziałam, że mogę dać z siebie wszystko i tak zrobiłam. Nie jest źle z moją dyspozycją. To miły jet lag, który towarzyszy drodze tutaj – powiedziała Polka przed kolejnym startem.